Dieta ZONE

dieta zone
4 min aby przeczytać artykuł

Dieta Zone stworzona przez biotechnologa i dietetyka dra Barry’ego Spears’a to bardzo popularna metoda odżywiania w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie i Australii. Jej twarzą są znane aktorki o wzorcowych figurach. Nic więc dziwnego, że przyciąga uwagę i wzbudza nadzieje na automatyczną redukcję masy ciała, bez specjalnych wyrzeczeń.

Ale o co właściwie chodzi w diecie ZONE?

Dieta ta polega na komponowaniu wszystkich posiłków wg jednego schematu – 30% energii powinno pochodzić z białka, 40% z węglowodanów i 30% z tłuszczu. Dzięki zastosowaniu makroskładników w takich proporcjach, w każdym posiłku stężenie insuliny we krwi powinno – wg autora – być optymalne, a więc bez nadmiernych skoków, raczej niższe niż wyższe.

Kolejną ważną zasadą diety jest przestrzeganie pór posiłków, a więc dzień rozpoczynamy śniadaniem, które powinno pojawić się nie później niż godzinę od wstania. Kolejne posiłki planujemy z odstępami około 4-5 godzinnymi, aż do kolacji, która może być spożyta niedługo przed snem (powinna być jednak energetycznie mniejsza). Całość jadłospisu powinna dostarczać około 1700 kcal, a w dni z aktywnością fizyczną można pozwolić sobie na dodatkową małą przekąskę (niezależnie od stopnia aktywności). 

Efekty diety ZONE?

Przy ograniczeniu węglowodanów na korzyść tłuszczu, stężenie glukozy i insuliny będzie u wielu osób prawdopodobnie niższe. Warto przypomnieć sobie, że dieta rekomendowana przez Instytut Żywności i Żywienia to dieta, w której węglowodany stanowią 50-70% energetyczności diety, z czego cukry powinny stanowić 10-20%, a tzw. cukry dodane nie więcej niż 10% energetyczności diety.

Oznacza to, że Dieta Zone to dieta niskowęglowodanowa.

W przypadku zastosowania diety 1700 kcal dla osoby o zapotrzebowaniu 2000 kcal, efekty pojawią się dość szybko. Natomiast w przypadku osób z niższym zapotrzebowaniem energetycznym trudno wyobrazić sobie spektakularne efekty redukcji masy ciała. 

Nie warto także wierzyć, że masa ciała obniży się nijako automatycznie – tylko dlatego, że być może faktycznie insulina zostanie na niższym poziomie. Skoro nie ma tu mowy o wyraźnych efektach, to też trudno o efekt jojo. 

Wady i zalety diety ZONE

Dieta z większym udziałem białka, a niższym węglowodanów to dieta, która może przynieść efekty u osób aktywnych – szczególnie u sportowców uprawiających siłowe dyscypliny. Jednak należałoby zauważyć, że osoby takie mają z całą pewnością wyższe zapotrzebowanie energetyczne niż proponowane 1700 kcal. Co więcej, w przypadku bardzo intensywnych treningów trudno jest zbudować masę mięśniową (nawet przy diecie z dużym udziałem białka), jeśli nie dostarczymy odpowiedniej ilości energii. 

Dlatego też dieta ta może przynieść wymierne korzyści w tej grupie, pod warunkiem, że dopasuje się indywidualnie energetyczność diety w zależności od realnych potrzeb. 

Wadą diety jest także jej duży udział białka. Dotyczy to w szczególności osób mniej aktywnych, a także osób z chorymi nerkami i/lub wątrobą. Dzięki dużej ilości protein, narządy te mogą być zbyt mocno obciążone. 

Ogromną wadą diety jest jej czasochłonność. Aby przygotowywać przez całe życie posiłki o określonych proporcjach makroskładników to trzeba mieć na to albo dużo czasu albo osobę, która zaprojektuje to dla nas. W tego typu dietach łatwo może się wkraść monotonia i brak urozmaicenia, co także jest dość dużą wadą. 

Podsumowując, każda metoda, która zwraca uwagę na to, co jemy i jak jemy jest na plus. Jednak nie spodziewajmy się większych efektów tak przy okazji. 

ilustracja:

dietetyk.guru